W Wielką Sobotę, podobnie jak w Wielki Piątek, Kościół nie sprawuje Mszy świętej. Liturgia Wigilii Paschalnej jest już jednak świętowaniem Wielkanocy, kiedy to Chrystus pokonał śmierć. Również i my włączyliśmy się w radosne świętowanie tej tajemnicy podczas uroczystej wieczornej Mszy świętej w bazylice katedralnej, której przewodniczył i na której homilię wygłosił biskup Jan Piotrowski. Przebieg uroczystości na wiele symbolicznych sposobów ukazuje ów powrót do życia. Do świątyni wnoszony jest zapalony paschał, w trakcie śpiewania hymnu Gloria zaczynają grać organy, milczące od Wielkiego Czwartku. Czytania mszalne – których jest znacznie więcej niż zazwyczaj – stanowią przegląd zbawczego działania Bożego na kartach Pisma Świętego (stworzenie świata, wyprowadzenie Izraelitów z niewoli egipskiej itd.). Przed Ewangelią śpiewany jest Psalm 118, psalm tryumfu i zwycięstwa, który Żydzi zwykli śpiewać w święto Paschy, a z którego pochodzą słynne słowa: „Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym. Stało się to przez Pana, cudem jest w oczach naszych” (Ps 118, 22-23), sama zaś odczytywana Ewangelia opowiada o zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią. Pan Jezus przez swoją śmierć wyjednał nam zbawienie, przypomina o tym śpiewanie Litanii do wszystkich świętych, w której wymienia się imiona niektórych spośród tych, kórzy już mają udział w zjednoczeniu z Bogiem, a o których Apokalipsa mówi, że stanowią „tłum nieprzeliczony” (por. Ap 7, 9). Słowa wypowiadane podczas zapalania paschału nawiązują zaś do obecności Zmartwychwstałego przez wszystkie dzieje: „Chrystus wczoraj i dziś” (Hbr 13, 8), „Alfa i Omega” (Ap 22, 13). W dawnych wiekach Wielka Sobota była również dniem, w którym katechumeni przyjmowali chrzest.

al. Michał Ciszek

Źródło fotografii: emkielce.pl